Międzynarodowa Konwencja Klimatyczna, czyli jaja po naszemu
Przed chwilą prezes PZPN Zbigniew Boniek w programie Polsatu - Cafe Futbol - powiedział, że w przypadku grania baraży o awans na brazylijski mundial przez polską reprezentację, mecz odbędzie się na 90% na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, bo w terminie baraży na Stadionie Narodowym będzie Międzynarodowa Konwencja Klimatyczna. W ramach tego zebrania do Warszawy przyjedzie 5000 ludzi z całego świata, co oznacza, że priorytetem na obiekcie sportowym, który kosztował 1,6 mld złotych, określanym mianem NARODOWEGO - nie jest REPREZENTACJA POLSKI, a Międzynarodowa Konwencja Klimatyczna. To jest tragedia.
To jesteś optymista, bo zakładasz, że Polska będzie grała baraże. W tym czasie to już będzie dla nas pozamiatane. Byłem już parę razy na Narodowym na rożnych imprezach ... ale żadna z nich nie miała nic wspólnego z piłką nożną. W niedziele zakończyły się bardzo udane Targi Książki.
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę w awans na mundial reprezentacji, optymistą jest Pan Boniek i chwała mu za to. Jednak priorytetem powinien być futbol na takim obiekcie, a ja słyszę, że w przypadku grania najważniejszego meczu od czasu EURO 2012, Polska zamiast na Narodowym, będzie musiała grać na jakimś innym stadionie. Nonsens
OdpowiedzUsuńMasz rację. Tylko jakie mecze i kto miałby tam rozgrywać? Polonia?
UsuńGdyby Narodowy czekał na piłkarzy to byłby otwarty kilka razy w roku. Akurat zbieg okoliczności z tymi datami. Ja wiem jedno. Jak reprezentacja wróci na stadion Śląski w Chorzowie to wrócą sukcesy.