Dortmund w odwrocie. Da ist was faul im Staate Dänemark
Wczorajszym meczem w którym Bayern pokonał na wyjeździe Borussię Moenchengladbach 2:0 wznowiła rozgrywki Bundesliga. Kibice polskich piłkarzy oczekiwali, że w dzisiejszym meczu Dortmund przełamanie złą passę. Niestety to, co zobaczyliśmy na boisku skłania do opinii, że złoty sen drużyny Jurgena Kloppa kończy się. Remis 2:2 na własnym boisku z FC Augsburg to fatalny wynik dla drużyny z Dortmundu.
Praktycznie Klopp nie ma już drużyny. Kontuzje Gundogana, Hummelsa, Subotica i Piszczka, a przede wszystkim odejście Mario Goetze pokazały, że wszystkie sukcesy Dortmundu uzależnione były od składu marzeń, który udało się skompletować w Borussii Dortmund. Wypadnięcie tak dużej ilości podstawowych ogniw z zespołu spowodowało rozsypanie się drużyny.
Drużynę z Dortmundu wzmocnili co prawda klasowi zawodnicy, jak Pierre-Emerick Aubameyang i Henrikh Mkhitaryan, ale potrzeba czasu, aby poznali mentalność niemieckiego futbolu. Obecnie przednia linia drużyny Kloppa wygląda, jak zgraja zawodników, z których każdy widzi tylko siebie i za wszelką cenę pragnie zdobywać bramki. Odnoszę to w pierwszej kolejności do nowych nabytków Kloppa.
W meczu z FC Augsburg wystąpił tylko Robert Lewandowski. Jego grę można określić jako bezsilne miotanie się na boisku. Błaszczykowski grał kilka minut i odniósł kontuzję, a Piszczek w ogóle nie wystąpił w tym meczu.
Da ist was faul im Staate Dänemark (źle się dzieje w państwie duńskim), gdy wielu podąża własną drogą i przekłada własne dobro nad dobro drużyny.
Praktycznie Klopp nie ma już drużyny. Kontuzje Gundogana, Hummelsa, Subotica i Piszczka, a przede wszystkim odejście Mario Goetze pokazały, że wszystkie sukcesy Dortmundu uzależnione były od składu marzeń, który udało się skompletować w Borussii Dortmund. Wypadnięcie tak dużej ilości podstawowych ogniw z zespołu spowodowało rozsypanie się drużyny.
Drużynę z Dortmundu wzmocnili co prawda klasowi zawodnicy, jak Pierre-Emerick Aubameyang i Henrikh Mkhitaryan, ale potrzeba czasu, aby poznali mentalność niemieckiego futbolu. Obecnie przednia linia drużyny Kloppa wygląda, jak zgraja zawodników, z których każdy widzi tylko siebie i za wszelką cenę pragnie zdobywać bramki. Odnoszę to w pierwszej kolejności do nowych nabytków Kloppa.
W meczu z FC Augsburg wystąpił tylko Robert Lewandowski. Jego grę można określić jako bezsilne miotanie się na boisku. Błaszczykowski grał kilka minut i odniósł kontuzję, a Piszczek w ogóle nie wystąpił w tym meczu.
Da ist was faul im Staate Dänemark (źle się dzieje w państwie duńskim), gdy wielu podąża własną drogą i przekłada własne dobro nad dobro drużyny.
Skomentuj wpis