Lewandowski. W rozkroku!
Robert Lewandowski już wie, jak to grać w jednym klubie, a w powszechnym odbiorze kibiców być zawodnikiem innego klubu. W sumie sam się w to wpakował przy pomocy swoich doradców. Tak przynajmniej to wygląda.
I zaczęło się. Z informacji prasowych wynika, że grupa nastoletnich kibiców Dortmundu czekała przed domem Lewandowskiego, aby mu powiedzieć co o nim myślą. Rozmowa zapewne nie była miła. Robert Lewandowski opublikował na fejsie oświadczenie:
Nie wiem, jak dalej potoczą się losy gry Lewego w Dortmundzie w rewanżowej rundzie Bundesligi, ale lekko nie będzie, a przyjemnie to już na pewno nie będzie.
"Dzisiejsza sytuacja pod moim domem zmusza mnie żeby zareagować, zanim media zrobią kolejną sensację. Nie zamierzam żadnych 17-letnich, odważnych w grupie chłopaków uczyć kultury, ale nie pozwolę na obrażanie mnie i mojej rodziny. Jednocześnie dementuję, że użyłem przemocy wobec osób, które jawnie naruszyły moją prywatność. Mam nadzieję, że to odosobniony przypadek i przez całą rundę wiosenną będę mógł skupić się tylko i wyłącznie na grze dla BVB!"
Nie wiem, jak dalej potoczą się losy gry Lewego w Dortmundzie w rewanżowej rundzie Bundesligi, ale lekko nie będzie, a przyjemnie to już na pewno nie będzie.
Skomentuj wpis