Citizen nie wykorzystali szansy w pierwszym meczu półfinałowym LM

Manchester City zremisował bezbramkowo z Realem Madryt w pierwszym meczu półfinałowym LM, który rozegrany został na Etihad Stadium. Piłkarze Pellegriniego mieli sporu bonus w postaci nieobecności w meczu CR7, którego wyeliminowała kontuzja.

Pierwsza połowa meczu bez historii. Z boiska wiało nudą. W drugiej części meczu spotkanie ożywiło się za sprawą piłkarzy Realu. Napór Królewskich nie dał jednak efektu bramkowego. Casemiro i Pepe mieli olbrzymie szanse na zdobycie prowadzenia, ale na przeszkodzie stanął świetnie interweniujący Joe Hart. W doliczonym czasie gry szczęście mogło uśmiechnąć się do Citizen. Kevin De Bruyne strzelił z rzutu wolnego tuż pod poprzeczkę, ale piłkę sparował Keylor Navas.

Jeżeli ktoś miał wątpliwości, która drużyna jest lepsza, to po tym meczu już nie będzie ich miał. Powtórka z Wolfsburga raczej Królewskim nie grozi. 

Przed Pep Guardiolą zadanie w rodzaju mission impossible. Z tymi piłkarzami, którymi dysponuje Manchester City, nie zbliży się do poziomu Barcelony, Bayernu czy Realu. Miliard funtów szejka Mansoura wydany w ciągu kilku ostatnich lat na piłkarzy Manchesteru City nie dał efektu w postaci zbudowania najlepszej drużyny na świecie. Czy potrzebny będzie kolejny ...