Hiszpania wraca na swoje stałe miejsce w szeregu.
Hiszpania to aktualny mistrz świata i Europy. Niestety dla Hiszpanii, a na szczęście dla całej reszty wygląda na to, że to już koniec wielkiej hiszpańskiej piłki. 0:7 Barcelony z Bayernem, wyeliminowanie Realu przez Dortmund i 0:3 z Brazylią w Pucharze Konfederacji o czymś świadczy. Hiszpania powoli wraca na swoje stałe miejsce tj do grupy drużyn ciągle pretendujących do najwyższych laurów. Gdy patrzy się na grę Xaviego i Iniesty widać, że piłka już ich nie cieszy. Zdobyli wszystko i są wypaleni. Nie widać też nowej generacji wielkich piłkarzy hiszpańskiej, więc z dużym prawdopodobieństwem można prognozować, że w następnym wielkim turnieju Hiszpania zakończy walkę o trofea najdalej na ćwierćfinale. Nierealne? Przypomnę tylko, że hiszpańska reprezentacja nie wywalczyła niczego wartościowego do czasów zdobycia mistrzostwa Europy w Austrii/Hiszpanii. Czas wracać do szeregu.
Nie przesadzajmy. Po pierwsze Hiszpania wygrywa niemal wszystkie turnieje juniorskie FIFA i UEFA, a po drugie drużyna rozgrywała swój mecz dzień później. Plus oczywiście dogrywka. Dodajmy do tego szczególny klimat, w którym ciężko im się źle grało i mamy komplet.
OdpowiedzUsuńDoniesienia o śmierci La Furia Rocha są przesadzone.