"rywale zagrali dla Legii" ... bitte lachen!
"rywale zagrali dla Legii" to cytat z tytułu, jaki nadał onet.pl z relacji ze zremisowanego bezbramkowo meczu Apollonu Limassol z Lazio Rzym w ramach rozgrywek grupowych LE. Niestety, ale nasza Legia nie zagrała dla siebie, ale przegrała trzeci mecz w grupie. Tym razem 0:2 z Trabzonsporem.
Rozumiem, że powyższy tytuł jest zgodny z mainstreamową wytyczną, aby wierzyć w sukces do końca wbrew logice i faktom. Wytyczna, jak wiemy sprawdziła się przy dmuchaniu w balon przed meczami z Anglią i Ukrainą (miało być 6 pkt, a było okrąglutkie 0). Chciałoby się zapytać jakim to cudem Legia Warszawa wyjdzie z grupy eliminacyjnej, gdy na półmetku tych rozgrywek jedzie "na rowerku" (0 punktów i 0 bramek)? Nie da się ukryć, że to chyba ten sam rowerek na którym jechała nasza reprezentacja. Ale co tam, przecież rywale zagrali dla Legii! Do zdobycia jest jeszcze całe 9 punktów i oczywiście dopóki piłka w grze ... i takie tam dyrdymały.
Może i Legia zdobędzie w tych trzech meczach chociaż jedną bramkę, ale na wyjście z grupy nie ma najmniejszych szans. Jak pokazują mecze Legii wszyscy w Europie nam uciekają, a nasza kopana jeszcze nie dobiła do dna, więc i nie ma od czego się odbić.
Trabzonspor ma 7 pkt, Lazio 5 pkt, a Apollon 4 pkt.
post scriptum.
Prawdziwy kibic powinien wierzyć w sukces do końca, ale czy prawdziwy kibic musi być idiotą?
Może i Legia zdobędzie w tych trzech meczach chociaż jedną bramkę, ale na wyjście z grupy nie ma najmniejszych szans. Jak pokazują mecze Legii wszyscy w Europie nam uciekają, a nasza kopana jeszcze nie dobiła do dna, więc i nie ma od czego się odbić.
Trabzonspor ma 7 pkt, Lazio 5 pkt, a Apollon 4 pkt.
post scriptum.
Prawdziwy kibic powinien wierzyć w sukces do końca, ale czy prawdziwy kibic musi być idiotą?
Nprawde jestem już znudzony ciągłymi porażkami polskich drużyn. To już zaczyna się robić śmieszne... A najgorsze jest to, że nie widać żadnych postępów. Jesteśmy na samym dnie piłkarskiej europy.
OdpowiedzUsuń