Armstrong: "... zaprzeczałem cynicznie i bezczelnie ...".
Przed chwilą zakończyła się druga część wywiadu z Lance Armstrongiem w Discovery Channel. Pierwsza, wczorajsza część to było przyznanie się do oszustwa, natomiast druga część wywiadu, to próba wzbudzenia wśród słuchaczy współczucia dla człowieka, którego tak ciężko dotknął los.
W trakcie wywiadu Armstrong powiedział, że "... czuję się zhańbiony i upokorzony ... to obrzydliwe ... zaprzeczałem cynicznie i bezczelnie, ale to prawda ..."
Czy jego wyznania były szczere, czy to tylko gra? Sądzę, że część widzów uwierzyła, że Armstrong stał się już innym człowiekiem. 80 milionów ludzi kupując bransoletki livestrong uwierzyło Armstrongowi. Jaka część z nich zdjęła już bransoletki, lub wkrótce to zrobi? Czy pozostanie przy nim garstka, czy dalej będą z nim miliony ludzi?
Kim dzisiaj byłby Armstrong, gdyby nie doping? Czy tylko nieznanym, jednym z tysięcy kolarzy, którzy przejechali TdF i nikt już o nich nie pamięta? Pytań jest jeszcze wiele... bardzo dużo pytań ...
Jedno jest pewne. Lance Armstrong story jeszcze się nie zakończyła. This is America.
W trakcie wywiadu Armstrong powiedział, że "... czuję się zhańbiony i upokorzony ... to obrzydliwe ... zaprzeczałem cynicznie i bezczelnie, ale to prawda ..."
Czy jego wyznania były szczere, czy to tylko gra? Sądzę, że część widzów uwierzyła, że Armstrong stał się już innym człowiekiem. 80 milionów ludzi kupując bransoletki livestrong uwierzyło Armstrongowi. Jaka część z nich zdjęła już bransoletki, lub wkrótce to zrobi? Czy pozostanie przy nim garstka, czy dalej będą z nim miliony ludzi?
Kim dzisiaj byłby Armstrong, gdyby nie doping? Czy tylko nieznanym, jednym z tysięcy kolarzy, którzy przejechali TdF i nikt już o nich nie pamięta? Pytań jest jeszcze wiele... bardzo dużo pytań ...
Jedno jest pewne. Lance Armstrong story jeszcze się nie zakończyła. This is America.
Zastanawiam się na tym, dlaczego udzielił tego wywiadu. Pogrążył się tylko tym, co i jak mówił. Chyba, że pragnie przejść do historii sportu, jako najbardziej genialny oszust? To mus się udało perfekcyjnie ... ale do czasu.
OdpowiedzUsuń