Przyjaźń w futbolu.
Takie mecze, jak środowe spotkanie Realu z Manchesterem United w LM, to nie tylko wydarzenie sportowe. Wielkim echem w świecie sportowym odbiło się pomeczowe spotkanie CR7 z kolegami z MU, ale przede wszystkim z Sir Alexem Fergusonem. Całą sportową prasę obiegły zdjęcia na których utrwalono, jak Ronaldo wyściskał się ze swoim futbolowym mentorem. To nie był zwykły, zdawkowy uścisk. Takie widoki przywracają wiarę w to, że tym sportem nie tylko rządzi pieniądz, ale w dalszym ciągu jest tam miejsce na prawdziwą przyjaźń. Takie postawy godne są jak najszerszego propagowania, tym bardziej, że ten przykład idzie z samej góry futbolowej hierarchii.
Kiedyś normą w futbolu było przywiązanie piłkarzy do barw klubowym. Dzisiaj jest to relikt przeszłości, ale chyba coś z tego w dalszym ciągu pozostało?
post scriptum
Jose Mourinho patrzył na to. Ciekawe co sobie pomyślał?
Skomentuj wpis